Nauczyciele i uczniowie funkcjonują dzisiaj w dwóch nierzadko rywalizujących ze sobą wszechświatach. Ci pierwsi należą w większości do przestrzeni zasiedlonej przez cyfrowych imigrantów, pamiętających czasy bez komputerów, internetu i smartfonów. Ci drudzy – cyfrowi tubylcy – funkcjonują od urodzenia w sieci, komunikują się między sobą na odległość, prowadzą wirtualne życie dzięki portalom społecznościowym. Rozróżnienie na cyfrowych imigrantów i tubylców wprowadził blisko dwie dekady temu amerykański edukator Marc Prensky – dowodząc, że przepaść między tradycyjnymi wartościami imigrantów a nowoczesnością tubylców jest ogromna. Czy rzeczywiście?
Prensky zapewne miał dużo racji, choć nie mógł przewidzieć wszystkiego, co dzieje się obecnie w sferze techniki, komunikacji i mediów. Z jednej strony przecież cyfrowi imigranci już dawno doszli do wniosku, że laptop nie gryzie, smartfon po prostu bywa przydatny, a na Facebooku istnieje ciekawa „równoległa rzeczywistość”. Z drugiej strony – cyfrowi tubylcy zaczynają doceniać prostą egzystencję bez udziału najnowszych technologii. Z nostalgią wyciągają z piwnic rodziców stare sprzęty, na prawach resentymentu kupują stare płyty analogowe, czasami chcą po prostu spędzić ze sobą czas i rezygnują z komunikacji internetowej.
Nowe media, usieciowienie komunikacji i technologie cyfrowe przeobraziły także szkolną edukację. Jak zmieniła się przy tym rola nauczycieli? Czy powinniśmy oczekiwać w związku z tym przeformułowania idei kształcenia? Jak edukacja będzie wyglądała w przyszłości? W niniejszym numerze „Refleksji” proponujemy zestaw artykułów – z zakresu medioznawstwa, nauki o komunikowaniu, informatyki, filologii, pedagogiki i innych dziedzin – które mierzą się z tymi pytaniami.
Zachęcam do lektury – także w formatach PDF, EPUB i MOBI, które można pobrać z naszej strony refleksje.zcdn.edu.pl.
Urszula Pańka
dyrektorka Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli