Myślenie krytyczne

    9

     


    Postawmy tezę: nie ma myślenia bez krytyczności. Jeśli tak, to „myślenie kry­tyczne” jest swego rodzaju pleonazmem, choć należałoby się zastanowić, czy nie nosi także znamion modnego zestawie­nia, kojarzącego się choćby z „nowoczesną szkołą” czy „edukacją przyszłości”.

    Inna sprawa, że krytyczne myślenie – pleona­styczne czy też nie, modne albo niemodne – jest nam współcześnie potrzebne, głównie w perspek­tywie szeroko pojmowanych zagadnień społecz­nych, do których oświata nieodmiennie należy. Trzeba odważnie przyznać: od jakiegoś czasu szkoła przegrywa nierówną walkę z nachalnoś­cią mediów cyfrowych, z brakiem poszanowania zasad nauki, dydaktyki i wychowania, z agresyw­nością populistycznych nurtów polityki, które za nic sobie mają los nauczycieli, uczniów, rodzi­ców… Czy wszelkie, nawet minimalnie w szkol­nym curriculum zaimplementowane kompetencje krytycznego myślenia, jak analityczność, rzetel­ność, dociekliwość, nie pomogą nam stawić czoła chaosowi ery nieracjonalności?

    Temat niniejszego numeru „Refleksji” na­leżałoby jednak wziąć w cudzysłów, ale tylko dlatego, że podejmujemy, nie pierwszą w histo­rii rzecz jasna, próbę zdefiniowania „myślenia krytycznego”. Już z wywiadu numeru (Dlaczego boimy się słowa „krytyka”?), którego bohaterką jest dr hab. Iwona Czaja-Chudyba, prof. Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, można wyciągnąć wniosek, że dyskurs myślenia krytycz­nego w humanistyce i naukach społecznych – w wymiarze teoretycznym i praktycznym, ujmo­wanym pedagogicznie, psychologicznie i socjo­logicznie – to praca w toku, wciąż niedomknięty rozdział w księdze późnej nowoczesności.

    Dlatego proklamujemy myślenie krytyczne, choć przecież mając na myśli myślenie jako takie (!), będące przejawem edukacji użytecznej, samo­świadomej, opartej na niezbywalnych wartościach, takich jak prawda, dobro i piękno. Czy jesteśmy w tym myśleniu (krytycznym) konserwatystami? Być może dzisiaj konserwatywny jest każdy, kto rozumie, że świat nie może istnieć bez otwartości, empatyczności, egalitaryzmu. I, dodajmy, bez kry­tycznego myślenia, które – mamy taką nadzieję! – nie znajduje się jeszcze w stanie krytycznym.

    Korzystając z okazji, chcielibyśmy również, w imieniu redakcji „Refleksji” oraz wydawcy, Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, życzyć Czytelniczkom i Czytelnikom naszego czasopisma wszystkiego dobrego w Roku Szkolnym 2025/2026!

    Marta Kostecka
    redaktorka prowadząca

    Sławomir Iwasiów
    redaktor naczelny