Pedagogika społeczna

    875

     


    Tradycyjna szkoła odchodzi powoli do muzeum – już wkrótce, za niewielką opłatą i z przewodnikiem, będziemy mogli podziwiać w szklanych gablotach takie eksponaty,jak kreda, ekierka czy zeszyt. Mimo dominacji nowoczesnych technologii komunikacyjnych, które zmieniły w ostatnich latach oblicze edukacji, a nauczycieli zmusiły do przyjęcia nowych ról, nie została zredukowana społeczna funkcja szkoły. Wciąż uczymy młodzież, jak zdobywać wiedzę, jak wykorzystywać ją w praktyce, jak się nią dzielić. A może trzeba ująć sprawę inaczej – niezmiennie przekazujemy uczniom podstawowe kompetencje społeczne, dzięki którym będą mogli w przyszłości rozwijać swoje umiejętności i żyć w zgodzie z innymi ludźmi.

    W niniejszym numerze zastanawiamy się nad edukacją w perspektywie rozwoju współczesnych społeczeństw. Jak przygotowywać do życia w świecie, w którym zanikają wszelkie granice i bariery? Czy wiedza wciąż jest czynnikiem warunkującym pozycję społeczną? Jakie instytucje pomagają szkole nie tylko w edukowaniu,
    ale przed wszystkim w wychowywaniu kolejnych pokoleń uczniów? To tylko niektóre zagadnienia poruszane przez nasze autorki i naszych autorów.

    Mimo szalejącego postępu technologicznego, zmieniającego całą otaczającą nas rzeczywistość, szczególnie mocno wpływającego na relacje międzyludzkie, estem przekonana, że nie zniweluje on społecznego wymiaru nauczania, a nauczyciele nigdy nie staną się eksponatami muzealnymi – trudno bowiem wyobrazić sobie, co mogłoby zastąpić inteligencję, doświadczenie i praktykę w pracy pedagoga.

    Zachęcam do lektury.

    Urszula Pańka
    dyrektor
    Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli