Umiejętności a nowa matura

    327

     


    Debata wokół nowej formuły egzaminu maturalnego stanowi dobrą okazję do poruszenia innych zagadnień, takich jak: zasadność oceniania, potrzeba reformowania programów nauczania czy przyszłość szkolnictwa wobec postępu cywilizacyjnego. Dyskutujemy o nich przeważnie wtedy, gdy zbliża się wiosenna sesja maturalna.

    Powiązanie matury i umiejętności, co zostało ujęte w temacie przewodnim niniejszego numeru „Refleksji”, także nie jest dziełem przypadku. Tym samym chcemy zadać pytanie o to, czego bardziej dzisiaj potrzebujemy: wiedzy czy umiejętności? Teorii czy praktyki? Myślenia czy działania? W obliczu faktycznych „końców nowoczesności” to kwestie jedynie pozornie retoryczne: umiejętności wynikają z wiedzy, a wiedza jest wartością dodaną umiejętności. „Umiem, więc jestem!” – tak mogliśmy z pełnym przekonaniem twierdzić do tej pory.

    Tę antropocentryczną pewność (a może arogancję?) studzi ekspansja sztucznej inteligencji i jej prognozowany wpływ na edukację: czy rzeczywiście komputery mogą zastąpić nauczycieli? Jaki sens mają sprawdziany i egzaminy, skoro bot może napisać pracę czy zaliczyć test? Czy system oświaty załamie się pod wpływem rewolucji technologicznej? Co znaczy „umieć”, kiedy aplikacja rozwiąże za człowieka (prawie) każdy problem?

    Natłok pytań, często bez jednoznacznych odpowiedzi, porządkują autorki i autorzy zamieszczonych tutaj tekstów. Nie należy popadać w panikę, raczej trzeba zachować zdrowy rozsądek. „Nie powinniśmy rezygnować ze szkoły” – mówi profesor Krzysztof Biedrzycki, dydaktyk literatury z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który patrzy w przyszłość z pewną dozą optymizmu. Szkoła się zmienia, to bezsprzeczne, więc trzeba z tej sytuacji jak najlepiej skorzystać.

    À propos zmian: także „Refleksje” się im poddają. Od tego numeru nasze czasopismo to kwartalnik, choć oczywiście taka właśnie częstotliwość wydawania kolejnych zeszytów nie będzie miała wpływu ani na profil, utrzymany na pograniczu popularyzacji nauki i publicystyki oświatowej, ani na bliską szkolnej rzeczywistości tematykę poszczególnych artykułów.

    Życzę dobrej lektury!

    Sławomir Iwasiów
    redaktor prowadzący