Pespektywy postedukacji

    439

     


    Postedukacja nie oznacza, że mamy do czynienia z definitywnym końcem szkoły rozumianej jako instytucja społeczna. Przeciwnie – edukacja jest dzisiaj potrzebniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Zmieniają się jednak jej teorie oraz praktyki.

    Jedną z perspektyw postedukacji, o której piszą autorki/autorzy w niniejszym numerze, sta­nowi potrzeba tworzenia nowych paradygmatów kształcenia i wychowania. Do tej pory na łamach „Refleksji” często wspominaliśmy o wyczerpa­niu tradycyjnych form oświaty – trudno przecież bronić uprzedmiotawiających, autorytarnych czy transmisyjnych koncepcji dydaktyczno-wycho­wawczych. Nie znaczy to oczywiście, że powrót do pewnych tradycji, na przykład Sokratejskiego dialogowania czy Arystotelesowskiego racjona­lizmu, to pomysł z gruntu nietrafiony. Wspólno­towość, poczucie obywatelskości, wrażliwość na potrzeby Innego – tego rodzaju cechy obecnie nie tracą na wartości.

    Kiedy piszę „obecnie”, mam na myśli zarów­no doświadczenia związane z pandemią, jak i los uchodźców z Ukrainy, którzy uciekając przed wojną, rozpoczynają nowe rozdziały w swoich biografiach. Próbujemy ich przyjąć jak najlepiej: zapewnić dobre warunki życia, pracę, edukację i wykształcenie dla dzieci. W związku z tym trzeba wrócić do dyskusji na temat idei szkoły wielokultu­rowej czy międzykulturowej, kompetentnej w na­uczaniu społeczeństwa różnorodnego, otwartego, egalitarnego. Tę priorytetową tematykę podej­miemy w jednym z kolejnych numerów, któremu nadamy tytuł „Pedagogika mobilności”.

    Tego rodzaju kwestie poruszyłem też w roz­mowie z profesorem Tadeuszem Sławkiem, który w swojej nowej książce A jeśli nie trzeba się uczyć..., proponuje formułę edukacji przygodnej, stopniowo uwalnianej od krępującego ruchy biurokratyzmu, opartej na mądrości nauczycielek/nauczycieli.

    Czy szkoła może „dzisiaj” wyglądać inaczej? Jeżeli rysuje się na horyzoncie jakaś przyszłość edu­kacji, to jest nią – w moim przekonaniu – szkoła solidarności. To ważne hasło nie tylko dla polskiej historii. Bez solidarności nie może być wolności – i teraz, i w przyszłości.

    Sławomir Iwasiów
    redaktor prowadzący